Tym razem chciałam się pokazac kolejne prace Armstronga (większośc z nich jest późniejsza, niż te prezentowane w poprzednim wątku, ale są wyjątki).
Jak już pisałam, Armstronga uważa się za twórcę pewnego określonego typu wizerunku tzw. pięknej amerykańskiej dziewczyn next-door czyli z sąsiedztwa, czyli młodej, promieniejącej zdrowiem kobiety,która jest piękna, ale nie jest to uroda onieśmielająca, czy wzbudzająca nabożny podziw, dzięki temu,że przedstawiona modelka czaruje snieżnobiałym uśmiechem i robi sympatyczne, przyjacielskie wrażenie.
a więc najpierw ślicznotki patriotyczne;-)
dalej piękne przedstawicielki zachodnich stanów rodem z rancho
oraz farmerska córa w wydaniu niedzielnym spiesząca byc może do kościoła...
Kolejny ważny wątek w historii przedstawień pin up girls, któremu poświęciłam kilka wpisów, a mianowicie ślicznotka w kostiumie kąpielowym, motyw , który w twórczości Armstronga pojawia się wyjątkowo często, nie tylko ze względu na popyt na tego rodzaju przedstawienia,ale także ze względu na jego osobiste zamiłowania
a więc piekne amerykańskie dziewczyny ubrane w opalacz i promienny usmiech,będący zmakiem firmowym Armstronga
No i oczywiście piękne dziewczyny prezentujące równie piękne kreacje, podkreślające wszystko, to , co godne podkreślenia i odsłaniające to i owo
NO i na koniec mały żarcik ze strony mistrza: tym razem to on był modelem ;-)