Jak zwykle szalona choinka, na którą zawieszam różne dziwne ,ale fajne moim zdaniem rzeczy:-), która ciągle jeszcze stoi, delikatnie sypie igłami,ale ciągle cieszy oko.
W pracy dużo roboty-zbliża się koniec I półrocza,a więc sprawdziany, odpowiedzi, poprawianie itp
Poza tym jestem kobietą upadłą!I to dwa razy w ciągu jednego dnia:w piątek mianowicie;-)
Mianowicie moje włoskie kaloszki-oficerki okazały się totalnie nieprzystosowane do polskiej zimy...
No cóż ja upadłam na kolana...
A skoro przy sportach zimowych jesteśmy:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
MIły Gościu;-).Dziękuję za odwiedziny i mam nadzieję,że zostawisz po sobie dobre wrażenie.Jeżeli chcesz cos napisac zaprszam,ale jeżeli chcesz sie tylko wyładowac, wysmiac czy obrazic kogos, to nie jest właściwe miejsce. Życze dobrego dnia lub nocy;-)