poniedziałek, 28 stycznia 2013

sick&tired (ja), a pin up girls at the cars

Trzeba mieć oczywiście moje szczęscie,żeby rozpocząć ferie od choroby;-(, i to porządnej choroby z wysoką gorączką i zanikiem głosu;/. To w zasadzie nie po raz pierwszy mój organizm reaguje totalnym rozłożeniem sie, kiedy nadchodzi to upragnione "wolne",a piękne plany obracają się w niwecz.
Więc tak jak w tytule: i w moim wypadku, bynajmniej nie idiomatycznie,że niby mam dość , tylko dosłownie: chora i zmęczona (chorobą)
Zresztą chorowanie w realnym zyciu, ze stosami zasmarkanych chusteczek, obrzydliwym kaszlem palacza, czerwonym nosem i oczami, bynajmniej nie przypomina świata pin up;-), tylko bardziej ten:
gdyby zmienic kolor włosów i oczu, usunąć zagłówek łóżka, pościel powlec na zielono i dorzucić na kołdrę wiernego psa- to ja wypisz-wymaluj;-)
Korzystając z chwilowo lepszego samopoczucia posatnowiłam wrzucic kilka obrazków pin up girls z autkiem w tle. Ja osobiście nie uważam sie za wybitnego kierowcę i jazda samochodem nigdy nie sparwiała mi szczególnej radości (wprawdzie moja przyjaciólka twierdziła,że to dla tego,że samochód był byle jaki), ja jednak myslę,że to może kwestia całkowitego braku  zamiłowania do ryzyka...No,ale ja nie jestem pin up girl;-)http://www.youtube.com/watch?v=ZE5SBE78ZOM

http://www.youtube.com/watch?v=ZYj9J4UH8ck
Koła tez nie wymienię, chociaz   t e o r e t y c z n i e wiem, jak to zrobić

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIły Gościu;-).Dziękuję za odwiedziny i mam nadzieję,że zostawisz po sobie dobre wrażenie.Jeżeli chcesz cos napisac zaprszam,ale jeżeli chcesz sie tylko wyładowac, wysmiac czy obrazic kogos, to nie jest właściwe miejsce. Życze dobrego dnia lub nocy;-)