wtorek, 9 kwietnia 2013

pin up girls ruszają w drogę


Dni mijają szybko. Za szybko. Może to tzw. zmęczenie wiosenne, ale bardzo szybko się męczę ostatnio, potrzebuję coraz więcej czasu na regenerację, a to też odbija się na blogu. Choć myśli i odczucia się w głowie kłębią, to prawie nic z nich nie trafia do "pamiętnika". Z drugiej strony jednak okna same nie chcą się umyć, pies wyprowadzić, zakupy grzecznie przyjść ze sklepu i wskoczyć do lodówki.Stos sprawdzianów też  nie maleje...Zawsze jednak mogę zostawić wszystko "liegen und stehen", zamknąć oczy i uciec w marzenia. Taką magiczną podróż;-)











 
Jak wyobraźnia duża, to iw podróż międzyplanetarną można się udać...
 
 

 


 Ale i tak , to co w każdej podróży jest dla mnie jej ukoronowaniem, to powrót do domu:-)

 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIły Gościu;-).Dziękuję za odwiedziny i mam nadzieję,że zostawisz po sobie dobre wrażenie.Jeżeli chcesz cos napisac zaprszam,ale jeżeli chcesz sie tylko wyładowac, wysmiac czy obrazic kogos, to nie jest właściwe miejsce. Życze dobrego dnia lub nocy;-)