sobota, 13 lipca 2013

przez dziurkę od klucza

lub za pomocą szklanki przyłożonej do ściany- w ten sposób podobno zdobywało się tajną wiedzę o bliźnich.



Dzisiaj to już chyba straciło rację bytu,ze względu na inne rodzaje zamków typu Gerda itp
Zresztą chyba już kolejne pokolenia nie maja potrzeby intymności, życzenia, by pewne rzeczy zostawić tylko dla siebie, bo o każdym wydarzeniu ze swego życiu-mniejszym lub większym- informują natychmiast na którymś z portali społecznościowych.

Takie czasy, takie obyczaje.




Generalnie staram się żyć życiem swoim, nie moich bliźnich

Kiedy jednak mamy wrażenie, że u naszych sąsiadów coś dzieje się ewidentnie żle i cierpią na tym dzieci, powinniśmy interweniować.



Dzisiaj zaczepiona przez jedną  sąsiadkę, totalnie nie wiedziałam na czyj temat udziela mi niepożądanej przez mnie wiedzy."No, Pani wie, ten.... XYX...z ".Pani nie wie.I nie chce wiedzieć.








Podobno "dobry sąsiad lepszy od alarmu i psa", więc na pewno warto podtrzymywać dobrosąsiedzkie stosunki, lecz tak aby zachować własną i cudzą  niezależność...
Ja osobiście wdzięczna jestem moim sąsiadom za odbieranie przesyłek, po które musiałabym biegać na pocztę;-), no i za ich upodobania muzyczne;-D








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIły Gościu;-).Dziękuję za odwiedziny i mam nadzieję,że zostawisz po sobie dobre wrażenie.Jeżeli chcesz cos napisac zaprszam,ale jeżeli chcesz sie tylko wyładowac, wysmiac czy obrazic kogos, to nie jest właściwe miejsce. Życze dobrego dnia lub nocy;-)