Ale oczywiście to polskie o wiele ważniejsze.
Dzień rozpoczęłam od wywieszenia flagi na balkonie i teraz zerkam z przyjemnością jak dumnie powiewa n wietrze
Na długim porannym spacerze z psem ( w sobotę i niedzielę chodzimy zawsze dalej, niespiesznie, aby sunia mogła się wybiegać i obwąchać wszystkie kąty) stwierdziłam ze smutkiem, że jest ich naprawdę niewiele: na 26 domków tylko 1 z flagą;-(. Także na moim pojemnym wierzowcu zaledwie kilka...
Zastanawiam się dlaczego się tak dziej? Brak tradycji, brak chęci czy potrzeby?
Przeciez od 2004 r dokonano ogromnego postępu jeżeli chodzi o naszą obywatelską wolnośc: amamy prawo wywieszać naszą narodo flagę przy wielu okazajch!Dlaczego więc tego nie robimy, w odróznieniu od mieszkańców Skandynawii czy Włoszech?
Dla zainterseowanych tematem polecam serdecznie te stronę:
http://www.polskaflaga.pl/
Flaga jest symbolem naszego państwa, o którego istnienie i przetrwanie trzeba było długo i ciężko walczyć. Skąd więc taka obojętność wobec swego kraju, za który przelewali krew i ginęłi nasi pra-pradziadkowe, i dziadkowie? To,że udało nam się odzyskać niepodległość po 123 latach rozbiorów zasługuje na szacunek.
Dzisiaj chciałabym przypomnieć kolejna postać wielkiego Polaka zaangażowanego w odzyskanie niepodległości przez nasz kraj.
Urodził się 6 listopada 1860 r. w Kuryłówce na Podolu w zaborze rosyjskim, w rodzinie administratora majątków ziemskich.
Uzdolniony muzycznie, początkowo pobierał naukę gry na fortepianie pod kierunkiem nauczycieli domowych.
W 1872 r. rozpoczął studia w Instytucie Muzycznym w Warszawie. Po uzyskaniu dyplomu w 1878 r. pozostał w Instytucie jako nauczyciel gry na fortepianie.
Od 1881 r. kontynuował studia w Berlinie, a następnie w Wiedniu.
W marcu 1888 r. zagrał koncert w paryskiej Salle Erard, który zapoczątkował jego wielką karierę pianisty i występy w prawie wszystkich krajach Europy i obu Ameryk, a także w Afryce Południowej i Australii.
Początek jego działalności polityczno-społecznej wiążę się z odsłonięciem w 1910 r. w Krakowie Pomnika Grunwaldzkiego, którego był fundatorem.
W czasie I wojny światowej działał w Generalnym Komitecie Pomocy Ofiarom Wojny w Polsce, założonym przez Henryka Sienkiewicza w styczniu 1915 r. w Vevey w Szwajcarii.
W lutym 1915 r. wyjechał ze Szwajcarii i poprzez Francję, a następnie Wielką Brytanię dotarł do Stanów Zjednoczonych. W USA prowadził bardzo aktywną działalność na rzecz niepodległości Polski. Zorganizował ponad 300 spotkań połączonych z koncertami, na których przemawiał i zachęcał do udzielania pomocy walczącym o wolność Polakom.
Dzięki osobistym wpływom dotarł do prezydenta Thomasa Woodrowa Wilsona, przekonując go do wsparcia sprawy polskiej. W styczniu 1917 r. przedstawił mu memoriał dotyczący konieczności odbudowy niepodległego państwa polskiego.
Odegrał ogromną rolę w pozyskaniu Polonii amerykańskiej dla stanowiska prokoalicyjnego, które zaowocowało blisko 30 tys. ochotników, którzy z USA dotarli do Armii Polskiej we Francji .
28 sierpnia 1917 r. wszedł w skład Komitetu Narodowego Polskiego w Paryżu, zostając jego przedstawicielem w Stanach Zjednoczonych.
W dużej mierze przyczynił się do tego, że w ogłoszonym 8 stycznia 1918 r. orędziu prezydenta T. W. Wilsona do Kongresu Stanów Zjednoczonych znalazł się punkt dotyczący odbudowy niepodległej Polski.
Istotną rolę odegrał także w przyjęciu 3 czerwca 1918 r. deklaracji, w której Wielka Brytania, Francja i Włochy uznawały powstanie zjednoczonej i wolnej Polski za warunek sprawiedliwego i trwałego pokoju w Europie.
25 grudnia 1918 r. Paderewski przybył do Gdańska na pokładzie brytyjskiego krążownika „Concord”. Następnego dnia przyjechał do Poznania. Jego wizyta wywołała wielką patriotyczną manifestację, przyczyniając się do wybuchu Powstania Wielkopolskiego .
16 stycznia 1919 r. powołany został przez Józefa Piłsudskiego na stanowisko prezesa Rady Ministrów oraz jednocześnie ministra spraw zagranicznych i delegata polskiego na konferencję pokojową w Paryżu.
W imieniu Polski 28 czerwca 1919 r. złożył podpis pod Traktatem Wersalskim .
9 grudnia 1919 r. ustąpił z funkcji premiera.
W styczniu 1920 r. wyjechał do Szwajcarii. Nadal jednak reprezentował Polskę, będąc m.in. delegatem przy Radzie Ambasadorów i delegatem do Ligi Narodów.
W 1921 r. opuścił Europę i udał się do USA.
Po wybuchu drugiej wojny światowej objął przewodnictwo powstałej w grudniu 1939 r. we Francji Rady Narodowej RP.
W sierpniu 1940 r. wyjechał do Stanów Zjednoczonych, szukając ponownie pomocy dla Polski.
Zmarł 29 czerwca 1941 r. w Nowym Jorku. Pochowano go na cmentarzu wojskowym Arlington w Waszyngtonie.
W 1992 r. jego prochy zostały sprowadzone do Polski i złożone w Archikatedrze św. Jana w Warszawie.
Ignacy Paderewski odznaczony był m.in. Wielką Wstęgą Orderu Orła Białego, Wielką Wstęgą Orderu Polonia Restituta i pośmiertnie Krzyżem Orderu Wojennego Virtuti Millitari.
Za stroną: http://dzieje.pl/postacie/ignacy-paderewski
Cześć Jego pamięci!
Wg relacji wspólczesnych genialny pianista- wirtuoz:
i chyba niezły aktor;--) i ten piekny głęboki głos!
Był nie tylko świetnym odtwórcą, ale także sam komponował:
Ale przede wszystkim był Polakiem, który kochał swóją ojczyznę
Bardzo mądrze toś Pani napisała. Serce sie raduje że są babeczki co w głowie maja nie tylko ciuchy i malowanie.Ma pani rację-obejrzeliśmy z synem te strone o fladze i będziemy sobie maszt stawiać. A Marcina też i u nas wiara obchodzi- rogale i gąska musowo.
OdpowiedzUsuńStanisław (wnuk powstańca wielkopolskiego)
Ponieważ dzień 11 listopada ma się ku końcowi, chciałbym na Święto Niepodległości dodać refleksyjną wypowiedź Ignacego Jana Paderewskiego, jaką skierował po wybuchu wojny do gen. Władysława Sikorskiego we Francji:
OdpowiedzUsuń"Myśmy przyszli Ojczyźnie służyć, a oni przyszli Nią rządzić..."
Myślę, że słowa te są jak najbardziej aktualne i niejeden polityk powinien wziąć je sobie do serca.
Thomas(wnuk żołnierza "Błękitnej Armii" gen. Józefa Hallera)