Napisałam już ,że z klasycznej triady: dobro-piekno-madrosc, najsilniej przemawia do mnie piękno. Już jako małe dziecko dzieliłam otaczajace mnie zjawiska na "ładne" i "brzidkie"; i jeżeli wybrana przez mamę sukienka była w moim mniemaniu "brzidka" nie pozwalałam jej na siebie założyc. Oczywiście to moje poczucie estetyki było bardzo subiektywne i w zasadzie takie pozostałe. Życie nauczyło mnie,że powiedzonko: "nie to jest ładne, co jest ładne,ale to jest ładne, co sie komu podoba" sprawdza się!
Zastanawiam sie, czy to wyznanie nie sklasyfikuje mnie jako osoby płytkiej czy powierzchownej...Mam nadzieję,że tak nie jest. Zresztą wieksza częśc populacji jest wzrokowacami i własnie wyglad osób, rzeczy czy miejsc przykuwa ich uwage. No wiec ze mna jest tak samo, tylko,że bardziej;-)
Lubię patrzec na pieknych ludzi,ale i podziwiac zdjęcia, krajobrazy, budowle,dzieła sztuki, przedmioty codziennego użytku. Dostrzegam także piękno w muzyce, poezji i literaturze. No i w ludzkich czynach naturalnie.Nie dykredytuję tez ludzi w moim przekonaniu "brzydkich", raczej w myslach staram sie ulepszyc wizualnie w nich to i owo.
To by było na tyle
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
MIły Gościu;-).Dziękuję za odwiedziny i mam nadzieję,że zostawisz po sobie dobre wrażenie.Jeżeli chcesz cos napisac zaprszam,ale jeżeli chcesz sie tylko wyładowac, wysmiac czy obrazic kogos, to nie jest właściwe miejsce. Życze dobrego dnia lub nocy;-)